Basen, łyżwy a może trampoliny? Jaką aktywność dla dzieci poleciłby ortopeda? |
Wpisany przez S.Z. |
czwartek, 16 lutego 2023 16:42 |
Basen, łyżwy a może trampoliny? Jaką aktywność dla dzieci poleciłby ortopeda?Zimowa aura, a w tym roku dominującą szara plucha za oknem, nie zachęca do aktywności fizycznej na zewnątrz. Brak dobrej pogody nie oznacza jednak, że mamy dyspensę na uprawianie sportu. Co więcej, zalecana przez WHO dawka ruchu dla dzieci i młodzieży, to minimum 60 minut aktywności fizycznej codziennie, niezależnie od pory roku. Jak więc, szczególnie w czasie trwających nadal ferii, zapewnić najmłodszym odpowiednio dużo aktywności? I które z nich będą najzdrowsze? Na te pytania odpowiada lek. Krzesimir Sieczych, ortopeda w Carolina Medical Center, Grupa LUX MED.
Latem i wiosną o wiele łatwiej zapewnić dzieciom możliwość ruchu na świeżym powietrzu. Zimą sytuacja staje się trudniejsza, szczególnie jeśli zamiast śniegu i słońca towarzyszy nam deszcz. Śnieżne zimy są w naszej szerokości geograficznej coraz rzadsze. Naturalne kiedyś i wyczekiwane przez dzieci rzucanie się śnieżkami, lepienie bałwanów czy jeżdżenie na sankach są teraz możliwe maksymalnie kilka dni w sezonie. Co zatem można robić? Zimą królują... nartyNarty i snowboard to typowo zimowy sport na świeżym i zwykle czystym powietrzu, który możemy uprawiać w Polsce i za granicą od grudnia nawet do kwietnia – w przypadku europejskich kurortów. Dzieci często mają smykałkę do tych aktywności, nikogo nie dziwi już widok 4- czy 5-latków przemykających po górskich stokach. Podczas jazdy trenuje całe ciało, a szczególnie mięśnie korpusu i nóg, co dla dzieci ma bardzo duże znaczenie. Zimowe sporty z pewnością przyczynią się do utrzymania zdrowia, o ile będziemy pilnować, by przed rozpoczęciem zjazdów dzieci wykonały rozgrzewkę całego ciała oraz koniecznie jeździły w kasku. Trening lub spacer na (świeżym?) powietrzuA co robić w mieście? Mimo chłodnych dni nie musimy rezygnować z aktywności fizycznej na zewnątrz. Nierzadko widzimy młodzież trenującą grę w piłkę na orlikach i wcale nie kończy się to przeziębieniem. Pamiętajmy jednak, aby dziecko nie było ubrane zbyt ciepło – ciało rozgrzewa się podczas uprawiania sportu, dlatego nie jest wskazane, by nasza pociecha biegała przez godzinę w kurtce. Odzież termiczna, noszenie czapki technicznej i cienkiego komina na szyi wystarczy, żeby ochronić się przed chłodem, a przy tym uniknąć przegrzania.
Jak ferie, to na łyżwy?Ferie wciąż trwają, a np. w województwie mazowieckim właśnie się rozpoczęły. Dzieci mają wtedy wolne od szkoły i czas ten chętnie spędzają na łyżwach. Jest to sport stosunkowo bezpieczny, o ile przestrzegamy na tafli podstawowych zasad. Dzieci, które dopiero uczą się tej sztuki mogą skorzystać z nauki z instruktorem, istnieje też możliwość wypożyczenia specjalnych „pingwinków”, dzięki którym maluchowi łatwiej będzie złapać równowagę. Trzymanie za rękę rodzica też będzie pomocne. Może na basen?W chłodne dni warto poszukać zajęć na sali treningowej lub na basenie. Pływanie to jeden z najzdrowszych rodzajów aktywności fizycznej. Rozwija niemal wszystkie grupy mięśniowe, nie obciąża stawów, a przy tym pomaga modelować i wzmacniać mięśnie korpusu i przykręgosłupowe. Te są szczególnie istotne w okresie wzrostu dzieci – rosnące ciało i kości potrzebują mocnego wsparcia w postaci trzymających je mięśni. Rodzice mogą obawiać się basenu zimą, bo często kojarzą tę aktywność z przeziębieniem, jednak jeśli zadbamy o dokładne wysuszenie włosów, a po wyjściu z pływalni dziecko będzie miało na sobie szalik i czapkę – przewianie nie będzie mu groziło. Trampoliny – tak, ale pod kilkoma warunkamiSkakanie po elastycznych poduszkach i sprężynujących materacach to ulubione zajęcie większości dzieci. Jednak jeśli po raz kolejny przyjdzie nam upominać dziecko, by nie skakało po łóżku, zabierzmy je do parku trampolin. To zabawa i sport w jednym, ale często może skończyć się kontuzją. Jakiej rady udzieliłby ortopeda?
- Sport ten wzmacnia mięśnie całego ciała, a ponadto pozwala ćwiczyć koordynację i zwinność. Pracuje też głowa, bo dziecko musi zaplanować trasę i szybko podejmować decyzje, a przy tym – jest bezpiecznie przypięte do liny – kończy ekspert. /źródło - /fot. znany lekarz.pl |